Od producenta:

Twoja cera jest przesuszona, pozbawiona witalności, brak jej zdrowego kolorytu i szukasz sposobu na jej błyskawiczne odżywienie? Receptura maseczki intensywnie odżywiającej AA Skuteczna Pielęgnacja zawiera zestaw niezbędnych regenerujących składników, które stymulują odnowę komórkową i odbudowują hydrolipidową barierę skóry. Efekty: skóra jest głęboko odżywiona, nawilżona i zregenerowana.

Skład:

Aqua (woda), Ethylhexyl Stearate (emolient), Glycerin (gliceryna), Butyrospermum Parkii (Shea) Butter (masło Shea), Isodecyl Neopentanoate (ciekły wosk), Paraffinum Liquidum (ciekła parafina), Triisononanoin (emolient), Cetearyl Alcohol (emolient), Myristyl Myristate (ciekły wosk), Arachidyl Alcohol (emolient), Dimethicone (emolient), Palmitic Acid (emulgator), Behenyl Alcohol (emolient), Argania Spinosa Kernel Oil (olej arganowy), Ceramide NP (ceramidy), Borago Officinalis Seed Oil (olej z nasion ogórecznika lekarskiego), Cholesterol (emulgator emolient), Hyaluronic Acid (kwas hialuronowy), Squalane (emolient), Biotin (biotyna), Arachidyl Glucoside (emulgator), Urea (mocznik), Hydrolyzed Collagen (kolagen), Tocopheryl Acetate (przeciwutleniacz), Disodium Phosphate (stabilizator pH), Glyceryl Stearate Citrate (emulgator), Glyceryl Behenate (emolient, emulgator), Acrylates / C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer (polimer), Hydrogenated Palm Oil (olej palmowy), Carbomer (substancja zagęszczająca), Xanthan Gum (zagęstnik), Allantoin (humektant), Citric Acid (regulator pH), Ethylhexylglycerin (naturalny konserwant), Caprylyl Glycol (humektant), Parfum (zapach), Phenoxyethanol (konserwant), Sodium Hydroxide (regulator pH), Tetrasodium EDTA (substancja helatująca).


Sposób użycia:

Na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu nałożyć warstwę maseczki, omijając okolice oczu. Pozostawić na 15 minut. Nadmiar usunąć przy użyciu patka kosmetycznego. Stosować 1 - 2 razy w tygodniu.

Gdzie kupić:

Biedronka

Cena:

1,99 zł / 2x5 ml


Moja opinia:


Maseczki to produkty, które mają za zadanie błyskawicznie poprawić jakość skóry, dostarczając jej o wiele więcej składników odżywczych i regenerujących niż kremy. Nie interesuje mnie ich kilkukrotne zastosowanie, choć bywają i takie, stawiam na natychmiastowe efekty.
Maseczkę intensywnie odżywiającą kupiłam jaki czas temu w Biedronce, skuszona malinami na opakowaniu. Kosmetyk składa się z dwóch saszetek o pojemności 5 ml każda. Po rozcięciu jednej z nich ukazuje nam się krem o treściwej konsystencji w bladoróżowym kolorze. Zapach maseczki przypomina mi dawne kremy, ale nie jest intensywny, nie drażni. 
Produkt bardzo łatwo się rozprowadza, czy to palcami, czy pędzelkiem. Jedna saszetka nałożona grubszą warstwą wystarczyła na pokrycie twarzy i szyi, wraz z dekoltem. Nadmiar, zgodnie z sugestią producenta, po 15 minutach starłam wacikiem. 
Pozostałość maseczki długo utrzymywała się na skórze, tworząc tłustą warstwę i dając złudny efekt nawilżenia. Substancje odżywcze zamiast wnikać w głąb skóry nieprzyjemnie rolowały się na niej, pojawiło się też podrażnienie w postaci czerwonych plam na czole i policzkach. Po całkowitym usunięciu produktu nie zauważyłam poprawy w wyglądzie cery. 
Do wypróbowania pozostała mi maseczka błyskawicznie nawilżająca, pokładam nadzieję, że tym razem się nie zawiodę.

Plusy:

  • przyciągające wzrok opakowanie
  • kremowa, treściwa konsystencja
  • łatwe rozprowadzenie

Minusy:

  • podrażniona skóra 
  • brak efektu odżywionej skóry


Ocena: 1/5


26 Comments

  1. u mnie też się nie sprawdziła :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam różne o niej opinie, chciałam więc sprawdzić...

      Usuń
  2. miałam na nią ochotę (wizualnie prezentuje się świetnie);p

    OdpowiedzUsuń
  3. mam takie samo podejście do maseczek więc nie kupię tej malinowej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie wczoraj jej używałam. U mnie spisała się nawet nieźle ale zajęłam się sprzątaniem i nie zmyłam nadmiaru po 15 min. Po jakichś 25 zaczęły mnie piec oczy a spojrzenie się zamgliło.. Nie wiem teraz czy to moja wina czy maseczki więc dam jej jeszcze jedną szansę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że o tym piszesz. Ja się zastanawiałam, dlaczego przez cały dzień piekły i łzawiły mi oczy i nie łączyłam tego z maseczką a ze zwykłym przemęczeniem. Teraz już wiem...

      Usuń
  5. Nie miałam, jestem wierna Perfekcie :D

    pretty-and-colour.blogspor.com

    OdpowiedzUsuń
  6. opakowanie ładniutkie, maliny uwielbiam, szkoda że się nie sprawdziła:( ja jej nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opakowanie nie ma niestety nic wspólnego z zawartością...

      Usuń
  7. Uuu mam ją ciekawe mnie podrażni:/

    OdpowiedzUsuń
  8. a moja sucha skóra ją uwielbia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja coraz bardziej mnie zaskakuje, dawniej nie była tak wrażliwa na kosmetyki...

      Usuń
  9. Tez ja wlasnie mecze, ale jak dla mnie to dziadostwo, jakich malo ;/

    OdpowiedzUsuń
  10. Podrażnienie przy maseczkach to coś okropnego...

    OdpowiedzUsuń
  11. z tych maseczek AA bardzo lubię tą zieloną do skóry mieszanej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam o niej dużo dobrego, nie mam skóry mieszanej, więc mnie nie zainteresowała :)

      Usuń
  12. Też się z nią nie polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. no szkoda, że się nie sprawdza, bo zachęcała opisem :/ i faktycznie tymi malinkami na opakowaniu :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Z tej firmy miałam nawilżającą, posiadam też matującą, której jeszcze nie testowałam. Odżywiającej nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń

Kosmea. Obsługiwane przez usługę Blogger.