Od producenta:


To nieodzowny element idealnego makijażu. Przeznaczona jest do stosowania pod fluid, make-up i puder. Dzięki zawartości najnowszej generacji elastomerów i silikonów doskonale się rozprowadza, wygładza niedoskonałości skóry oraz optycznie tuszuje zmarszczki. Sprawia, że skóra jest delikatna i aksamitna w dotyku. Baza silikonowa ma lekką, bezzapachową konsystencję. Gwarantuje perfekcyjny podkład pod profesjonalny makijaż, przedłużoną trwałość makijażu, błyskawiczne wygładzenie skóry, ochronę skóry przed działaniem szkodliwych czynników zewnętrznych. Nie przesusza skóry, delikatnie natłuszcza.


 
Skład:

Cyclimethicone, Dimethicone Crosspolymer, Cyclopentasiloxane, Dimethicone, Propylene Glycol, Aqua, DMDM Hydantoin, Iodopropynyl Butylcarbamate.




Gdzie kupić:

Ogólnodostępna - drogerie, markety, internet



Cena:


ok. 30 zł / 33 ml



Moja opinia:


Do pewnego momentu uważałam, że jakakolwiek baza pod makijaż jest mi zbędna, a już na pewno takie cudo jak baza silikonowa. Później dostałam bazę Sephory, a w międzyczasie próbkę Dax Cosmetics - Cashmere Secret i to było to, co zapragnęłam mieć w kosmetyczce. Jednak gdy trafiłam do Rossmanna, do koszyka wpadła baza Soraya, a to za sprawą promocyjnej ceny, której dokładnie podać nie potrafię, ale wynosiła około 20 zł. 
Zacznę od opakowania. Malutka, czarna buteleczka z pompką, zgrabna i bardzo wygodna, a na niej podstawowe informacje. Przy tego typu produktach, pompka to najlepsze rozwiązanie, mogę dawkować potrzebną ilość bazy i jest przede wszystkim higieniczna. Jedyna rzecz, która mi się nie podoba to brak możliwości ocenienia, ile produktu nam zostało, a po wielomiesięcznych aplikacjach może skończyć się w każdej chwili. Pod tym względem jest bardzo wydajna.
A teraz najważniejsze - działanie. Baza bardzo dobrze się rozprowadza, szybko się wchłania, jest przemiła w dotyku i takie też mam odczucie, gdy nałożę ją na twarz. Jednak, gdy przedobrzyłam z jej ilością, to potrafiła się rolować. Dobrze współpracuje z podkładami, makijaż utrzymuje się przez kilka godzin i wygląda jak świeżo nałożony. Baza wygładziła optycznie niedoskonałości i niewielkie zmarszczki.
Na opakowaniu jest informacja, że baza jest bezzapachowa, ale ja wyczuwam specyficzny zapach silikonów. Oprócz tego nie zapycha i nie uczula. Dla mnie super. 
W następnej kolejności mam ochotę przetestować wspominany wcześniej Cashmere Secret.


2 Comments

  1. Miałam i nie byłam specjalnie zadowolona. Faktycznie wygładzała skórę, ale miałam wrażenie, że nakładam silikon w czystej postaci.

    OdpowiedzUsuń
  2. Od kilku już dobrych lat korzystam z dobrodziejstw kosmetycznych w postaci silikonowej bazy pod makijaż SORAYA, wymyślonej przez mądrych ludzi dla dbających o siebie kobiet. Baza ta idealnie wygładza drobne zmarszczki wokół ust, kurze łapki i wszelkie nierówności na twarzy. W połączeniu z podkładem tej samej firmy tworzy naprawdę dobry makijaż na cały dzień. Efekt naturalnie gładkiej i młodej skóry na dodatek bez przebarwień utrzymuje sie do wieczora bez konieczności poprawiania. Baza silikonowa to podstawa dla dobrego makijażu.

    OdpowiedzUsuń

Kosmea. Obsługiwane przez usługę Blogger.