Od producenta:

Maseczka jajeczna dzięki zawartości składników naturalnych i ochronnych poprawia wygląd i kondycję włosów rozjaśnianych i farbowanych. W rezultacie otrzymasz:
  • włosy optymalnie odżywione i wypielęgnowane
  • bardziej błyszczące, miękkie i puszyste
  • doskonale wygładzone i przyjemne w dotyku

Skład:

Aqua (woda), Cetearyl Alcohol (emolient), Dimethicone (emolient), Quaternium-91 (substancja kondycjonująca), Glycerin (gliceryna), Ricinus Communis Seed Oil (olej rycynowy), Cetrimonium Methosulfate (substancja antystatyczna), Propylene Glycol (humektant), Triticum Vulgare Germ Extract (olej z kiełków pszenicy), Arnica Montana Flower Extract (ekstrakt z arniki górskiej), Panax Ginseng Root Extract (ekstrakt z korzenia żeń-szenia), Luteum Ovi Extract (ekstrakt z żółtka), Cinchona Succirubra Bark Extract (ekstrakt z kory chinowca soczystoczerwonego), Pollen Extract (ekstrakt z pyłków kwiatowych), Urtica Dioica Leaf Extract (ekstrakt z liści pokrzywy), Capsicum Frutescens Fruit Extract (ekstrakt z owoców papryki cayenne), Tocopherol (witamina E), Triethanolamine (regulator pH), Parfum (zapach), Benzyl Salicate (zapach), Hexyl Cinnamal (zapach jaśminu), DMDM Hydantoin (konserwant), Methylchloroisothiazolinone (konserwant), Methylisothiazolinone (konserwant), CI 19140 (barwnik żółty), CI 16255 (barwnik czerwony).

Sposób użycia:

Niewielką ilość produktu wmasować w umyte, lekko osuszone ręcznikiem włosy. Po chwili spłukać. W celu zintensyfikowania działania, po nałożeniu maseczki można nakryć głowę ręcznikiem lub czepkiem z folii i wydłużyć czas działania do 3-5 minut.


Gdzie kupić:

Drogerie Polskie, małe drogerie

Cena:

6,80 zł / 250 g


Moja opinia:

Maseczka jajeczna znajduje się w średniej wielkości białym, odkręcanym słoiku. Etykieta produktu bardzo mi się podoba, jest czytelna i przejrzysta. Od jakiegoś czasu firma zmieniła większość lub nawet wszystkie opakowania swoich produktów. Nie śledzę dokładnie tych poczynań, ale obecny design bardzo przypadł mi do gustu.
Przyczepić się jednak muszę do kwestii zabezpieczenia produktu. Pod pokrywką brak sreberka a samo opakowanie nie jest foliowane i może nie zwróciłabym na to szczególniej uwagi, gdyby nie fakt, że produktu w opakowaniu jest niewiele więcej niż połowa. Wolę wypełnione po brzegi opakowania, niż odczucie brakującej zawartości.
Kosmetyk ma rzadką wręcz lejącą, jak na maskę, konsystencję o mleczno-brzoskwiniowym kolorze i delikatnym, słodkawym zapachu z nutką ajerkoniaku. Przyznam się, że spodziewałam się bardziej treściwszego produktu. Przy pierwszych wydobyciach nie jest to może duży problem, lecz w miarę zbliżania się do końca opakowania, staje się to irytujące. Niemniej dobrze się rozprowadza, wydajność też ma niezłą, a jeżeli chcemy potrzymać maskę dłużej niż zaleca producent, nie musimy obawiać się, że spłynie nam z włosów.
Czy jestem z niej zadowolona? I tak i nie. Maska nie obciąża włosów, więc nie ma obaw co do częstego jej stosowania. Nałożona czy to na kilka czy kilkanaście minut wykazuje identyczne działanie. Włosy mam po niej odżywione, miękkie, nawilżone lecz niestety wciąż trudne do rozczesania. Zdaję sobie sprawę, że moje rozjaśniane włosy długo nie odzyskają właściwej struktury i wiele produktów się u mnie nie sprawdzi, dlatego działanie kolejnej maski sprawdzę za kilka miesięcy i porównam efekty.


5 Comments

  1. Hmmm zapach ajerkoniaku? Brzmi ciekawie :))
    Chciałam wypróbować cała tą serię, ale pozostałam ostatecznie z Alterrą.
    przydatna recenzja:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa maska i w niskiej cenie. Jak gdzieś znajdę to zakupię :]
    Pozdrawiam!
    http://pretty-and-colour.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. hmm:) cena zachęca ale nie wiem czy moje wlosy by ją polubiły:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam wersję mleko-miód i bardzo się z nią polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cały czas zastanawiam się nad jej zakupem.. :)
    Tak jak nad : Mleko i miód z tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń

Kosmea. Obsługiwane przez usługę Blogger.