Od producenta:

Sachol Fresh płyn do płukania jamy ustnej jest roztworem dostępnym w butelkach o pojemności 200 ml i 500 ml przeznaczonym do:
  • płukania jamy ustnej jako zabiegu higieny jamy ustnej zmniejszającego ryzyko wystąpienia próchnicy zębów lub zapalenia dziąseł
  • pielęgnacji jamy ustnej, jako uzupełnienie innych metod leczenia stomatologicznego lub ortodontycznego


Skład:

Sodu wodorowęglan 1,4 g/100 ml, Glicerina 10,4 g/100 ml, Substancje pomocnicze q.s. 100 ml

Sposób użycia:

Sachol Fresh płyn do płukania jamy ustnej jest gotowym do użycia roztworem. Jeżeli smak płynu wydaje być zbyt intensywny, można go rozcieńczyć wodą demineralizowaną lub o nieznacznej zawartości minerałów (do 15 ml w celu zachowania podstawowych właściwości roztworu).
1. Napełnić miarkę płynem do poziomu wskazującego 15 ml.
2. Płukać jamę ustną przez co najmniej jedną minutę, rozprowadzając roztwór po całej powierzchni jamy ustnej. W razie potrzeby czynność powtórzyć. 
3. Wypluć płyn z ust.
4. Nie przepłukiwać jamy ustnej wodą.
5. Wszelkie pozostałości roztworu w miarce po płukaniu należy wylać.

Gdzie kupić:

Apteki

Cena:

ok. 16,50 zł / 200 ml lub ok. 30,00 zł / 500 ml


Moja opinia:

Przyznam się, że do płynów do płukania jamy ustnej podchodziłam niechętnie, a to za sprawą powszechnie w nich występującego alkoholu. Uczucie "wypalania" jamy ustnej było dla mnie nie do zniesienia. Z tego powodu nawet nie szukałam preparatów bez tego składnika, wierząc, że bez niego nie spełniają swojej podstawowej funkcji.
Zacznę, oczywiście, od opakowania. Do przetestowania otrzymałam Sachol Fresh w butelce o pojemności 200 ml, które idealnie sprawdza się na łazienkowej półce. Mimo, że wg producenta, butelka o tej pojemności nadaje się do torebki, ja z tym zgodzić się nie mogę. Jest ogólnie za duża i za pękata. Jedna trzecia tej pojemności w zupełności by wystarczyła. Butelka, tak jak widać na zdjęciach, jest przezroczysta, z niebieskim płynem i z widniejącym na niej opisem produktu. Odklejając wierzchnią etykietę możemy dowiedzieć się więcej, m.in. o właściwościach preparatu, jego sposobie użycia a także o środkach ostrożności. Całość prezentuje się bardzo przyjemnie dla oka.
Bardzo dobrym pomysłem jest dołączenie miarki do opakowania, choć dla mnie 15 ml odmierzonego płynu to za dużo. Wołałam wlać go mniej, niż później pozbywać się niewykorzystanego preparatu.
Płyn ma bardzo delikatny i przyjemny zapach mentolu. Jego smak to mieszanka miętowo-słona, w zupełności do zaakceptowania. Nie zawiera alkoholu, dzięki czemu nie wywołuje uczucia "wypalania" jamy ustnej. Ponieważ mam problem z suchością, jestem zadowolona z uczucia nawilżenia. Bardzo dobrze odświeża oddech, co przy kontaktach z innymi ludźmi, jest bardzo ważne. 
Zwróciłam też uwagę, na jego lecznicze działanie przy problemie wrażliwych dziąseł. Co prawda zmieniłam też pastę, ale w duecie problem prawie całkowicie wyeliminowałam.
Jest jednak coś w tym płynie, za co go nie polubiłam, a mianowicie wrażenie znieczulenia i drętwienia języka i dziąseł. Trwa to kilka minut, a ja mam wrażenie, że jestem u dentysty na fotelu. Mam bardzo złe i nieprzyjemnie związane z tym fakty.
Niemniej, gdyby wykluczyć ten defekt, z płynem Sachol Fresh mogłabym zaprzyjaźnić się na dłużej. 



Dziękuję serwisowi Uroda i Zdrowie za możliwość przetestowania produktu, fakt ten nie miał wpływu na moją opinię.





One Comment

  1. ja jestem wierna mojemu Dentaluxowi bezalkoholowemu z Lidla za całe 5.19zł

    OdpowiedzUsuń

Kosmea. Obsługiwane przez usługę Blogger.