Dalszy ciąg zamówienia kosmetyków MUA - tym razem pojedyncze cienie oraz mała paletka "Smokin". 

Wybrałam cztery pojedyncze cienie Pearl Eyeshadow o numerach 1, 6, 7 i 9. Cienie te są dobrze napigmentowane, miękkie i kremowe. Na powiekach wytrzymują cały dzień (baza), nie osypuję się i nie bledną. Opakowanie nie jest najlepszej jakości i wydaje się bardzo delikatne i kruche, ale mam nadzieję, że to tylko efekt wizualny.


Cena:

1£ (cena regularna) / 2 g


Skusiłam się też na dwa sypkie cienie Eyedust - 3 i 4. Posiadają niewyczuwalną fakturę, są bardzo błyszczące i intensywnie napigmentowane.

Cena:

1£ (cena regularna) / 1,5 g


Bez bazy:


W słońcu:


Paletka Extreme Metallics Quad Eyeshadow Smokin znajduje się w opakowaniu z czarnego plastiku z przezroczystą klapką. Zamknięcie jest dość mocne i czasami stawia opór przy otwarciu. Wewnątrz znajdują się cztery cienie, podzielone kolorystycznie na cztery paski około centymetrowej szerokości: biały, srebrny, ciemnoszary i czarny. Wszystkie kolory są metaliczne, chociaż czarny kolor tylko w niewielkim stopniu. Cienie są bardzo dobrze napigmentowane, miękkie, kremowe i łatwo się je nakłada. 

Cena:

3£ (cena regularna) / 5,9 g


Co sądzicie o cieniach MUA? Znacie je, a może pierwszy raz o nich słyszycie?


12 Comments

  1. Piękna pigmentacja :* Szczególnie paletka ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Shade 1 pięknie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne żywe kolorki, w sam raz na wiosnę:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Spędziłam trochę czasu w UK więc znam te kosmetyki, jednak tylu cieni co Ty nie miałam z tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja wlasnie mam zamiar kupic sobie ten numer 6 bo taki zywy kolorek :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzisiaj w Pepco kupiłam paletkę fioletów ( 4 odcienie) za 9,99 zł. Jutro zobaczę jak się spisują, ale widzę po próbie na ręce że cienie już będą moimi ulubionymi.

    OdpowiedzUsuń

Kosmea. Obsługiwane przez usługę Blogger.